Jak sobie radzić z ulewaniem i refluksem?

Jak sobie radzić z ulewaniem i refluksem?

Ulewanie to fizjologiczny objaw występujący u noworodków i niemowląt. Polega ono na cofaniu się części treści pokarmowej do jamy ustnej (lub na zewnątrz ciała).

Ulewanie pojawia się w trakcie lub po posiłku i nie powoduje objawów chorobowych. Zazwyczaj mija wraz z rozwojem niemowlęcia (około 6-8 miesiąca).

Ulewanie niemowlęce to nie choroba, a zaburzenie czynnościowe przewodu pokarmowego, które z czasem mija.

Dlaczego maluch ulewa?

Układ pokarmowy, tak jak wiele innych układów, w pierwszych miesiącach życia nie jest jeszcze w pełni dojrzały. Co to właściwie znaczy? Nie jest u niego wykształcona bariera antyrefluksowa (dolny zwieracz przełyku i odnogi przepony nie mają optymalnego napięcia, część brzuszna przełyku nie ma odpowiedniej długości, nie działają poprawnie mechanizmy samooczyszczania przełyku…a to tylko część przyczyn ulewania).

Nic więc dziwnego, że maluch nie radzi sobie jeszcze do końca z przyjmowaniem pokarmów. Trzeba dać mu więcej czasu i zaopatrzyć się w dużą ilość pieluszek i ubranek na zmianę :).

Ulewanie najczęściej przechodzi samoistnie. Dzieje się to wraz z dojrzewaniem układu pokarmowego u dziecka i co raz częstszym przyjmowaniem przez malucha pozycji pionowej (np. gdy samodzielnie usiądzie).

Z czym można pomylić ulewanie?

Ulewanie można pomylić np. z wymiotami lub refluksem (odpływem) żołądkowo-przełykowym.

Ulewanie i wymioty to nie to samo! Wymioty to gwałtowne opróżnianie żołądka. Są one zależne od ośrodkowego układu nerwowego i następują w wyniku działania różnych bodźców. Mogą być to bodźce mechaniczne np. z gardła, ale także bodźce smakowe czy zapachowe.

Ulewanie i refluks to nie to samo! Refluks (odpływ) żołądkowo-przełykowy to zjawisko, w czasie którego treść z żołądka dostaje się tylko do przełyku i TAM ZOSTAJE (nie wydostaje się z jamy ustnej na zewnątrz).

Jeśli maluch ulewa, z dużą dozą prawdopodobieństwa, nie odczuwa z tego powodu dyskomfortu. Treść pokarmowa wydostaje się na zewnątrz i nie drażni delikatnego układu pokarmowego.

Jeśli jednak treść pokarmowa dziecka cofa się w górę przełyku to…GORZEJ, jeśli maluch NIE ULEWA.

Dlaczego?

Dlatego, że w przełyku pozostaje kwaśna treść żołądka z enzymami trawiennymi, a nawet żółcią. Wszystko to sprawia, że maluch ma uczucie dyskomfortu, pieczenia. Mówiąc prosto, odczuwa coś w rodzaju zgagi…więc nie jest dziwne, że źle się czuje. A na domiar złego, nie potrafi nam tego powiedzieć!

Co więcej, maluch może sprawiać wrażenie, jakby często coś przełykał, może również pokasływać.

Refluks żołądkowo-przełykowy, czyli samoistny odpływ treści żołądkowej do przełyku, może mieć charakter fizjologiczny lub patologiczny.

Refluks fizjologiczny:

  • wynika z niedostatecznej dojrzałości układu pokarmowego (bariery antyrefluksowej),
  • jest obserwowany głównie u noworodków i niemowląt,
  • mija wraz z rozwojem dziecka,
  • występuje po posiłku,
  • nie trwa długo,
  • nie powoduje objawów chorobowych i nie wiąże się z wysiłkiem.

Refluks patologiczny:

  • występuje często w ciągu doby i trwa dłużej,
  • może prowadzić do wystąpienia zmian zapalnych w obrębie przełyku, krtani, czy oskrzeli, a także do zaburzeń rytmu serca i upośledzenia odżywienia dziecka.

Przyczyny choroby refluksowej są złożone i nie do końca poznane.

Jak możemy pomóc dziecku?

Przede wszystkim ważna jest wizyta u gastrologa, który zbierze wywiad, zbada dziecko i zleci potrzebne badania. A to, co możemy zrobić w domu to:

  1. Noszenie na ramieniu

Po posiłku możemy nosić malucha na ramieniu (nawet około 20-30 minut). Ciało dziecka znajduje się w tej pozycji W PIONIE, jednak jest ona w pełni bezpieczna. Maluch jest przytulony do rodzica, jego ciałko jest odciążone. Warto pamiętać o tym, aby na barku położyć sobie czystą pieluszkę :). Uchroni nas ona w przypadku ulania, ale również zabezpieczy buzię malucha przed kontaktem z naszą niezbyt czystą odzieżą (to ważne w przypadku dzieci z tendencją do pojawiania się krostek na buzi). Z tej pozycji należy zrezygnować, jeśli maluch usilnie odgina główkę, pręży się, nie potrafi się rozluźnić i przytulić swobodnie do ciała rodzica.

Jeśli z jakiegoś powodu mamy opory przed ułożeniem malucha na barku, możemy ułożyć go w podobny sposób, ale na swojej klatce piersiowej.

2. Układanie dziecka na brzuszku (na piankowej macie, na naszej klatce piersiowej lub na naszych kolanach).

Leżenie na brzuszku na klatce piersiowej rodzica jest też dobrym rozwiązaniem dla dzieci, które nie lubią leżeć na brzuszku. U rodzica jest zawsze przyjemniej!

Układanie dziecka na brzuszku na naszych kolanach jest świetną pozycją o odbijania :).

3. Układanie na boczku

Możemy układać malucha na boczku zarówno w łóżeczku, na piankowej macie, jak i między naszymi udami. Warto jednak pamiętać, że NIE JEST to bezpieczna pozycja do snu niemowlęcia, jeśli nie mamy go pod kontrolą. Dziecko śpiące na boku może spontanicznie przyjąć pozycję na brzuszku i zablokować sobie dopływ powietrza, co zwiększa ryzyko śmierci łóżeczkowej SIDS.

Najbezpieczniejszą pozycją do snu niemowlęcia jest pozycja na plecach!

W pozycji na boczku możemy się również bawić! A leżenie na boczku między naszymi udami to także świetna pozycja do karmienia butelką :).

Ciekawostka! Jedno z badań dotyczących refluksu wykazało, że układanie dziecka w pozycji na PRAWYM BOKU w pierwszej godzinie po jedzeniu, a następnie ułożenie go na LEWYM BOKU, przyspiesza opróżnianie żołądka i zmniejsza nieprzyjemne dolegliwości u dziecka.

4. NIEUKŁADANIE dziecka na klinie, podwyższeniu!!!

Często słyszy się o układaniu niemowląt na plecach z uniesioną głową i tułowiem pod kątem 30°. Jest to nieskuteczne! Co więcej, może wręcz nasilić nieprzyjemne dolegliwości. Dlaczego?

  • Treść żołądkowa będzie dalej się cofać, a nie będzie mogła wypłynąć na zewnątrz (z siłą grawitacji będzie spływać w dół przełyku, dając dziecku uczucie palenia, pieczenia).
  • Zgięciowa pozycja tułowia spowoduje ucisk na brzuszek i zwiększenie ciśnienia w jamie brzusznej, przez co maluch będzie czuł się jeszcze gorzej.

Kiedy udać się na konsultację do specjalisty? Wtedy, gdy ulewania występują bardzo często i się nasilają, powodują nawracające choroby układu oddechowego (np. zapalenia oskrzeli i płuc), niedokrwistość, maluch jest niespokojny lub słabo przybiera na masie.

A może rehabilitacja?

Często objawy refluksu są mylone z problemami z dystrybucją napięcia. Okazuje się jednak, że maluch odgina się nie dlatego, że ma „wzmożone napięcie na obwodzie”, a problemy związane z układem pokarmowym! Należy te sprawy odróżniać :). Fizjoterapia z powodu „wzmożonego napięcia” nie zniweluje problemu z odginaniem, jeśli przyczyną jest refluks. Stymulanie obrotów, podporów, zmiany pozycji…mogą wręcz nasilić nieprzyjemne dolegliwości 🙁 W takiej sytuacji najpierw gastrolog! Możemy wybrać się do fizjoterapeuty, ale po to, by zdiagnozował, gdzie leży problem…i ewentualnie pokierował nas dalej.

Fizjoterapeuta nauczy również prawidłowej pielęgnacji malucha i pokaże rozwijające zabawy, co wpłynie na poprawę samopoczucie dziecka.

Czy refluks może wpłynąć na rozwój dziecka?

Tak. Nieprzyjemne dolegliwości mogą sprawić, że maluch będzie miał trudności ze zdobywaniem kolejnych umiejętności. Jeśli każda zmiana pozycji, czy napięcie brzuszka powodują dyskomfort, dziecko nie ma ochoty „ćwiczyć”. Ciągłe przebywanie na rękach rodzica również nie „przyspiesza” rozwoju. Jednak w sytuacji, gdy maluch ma refluks, warto uzbroić się w cierpliwość, najpierw zwalczyć przyczynę (refluks) i na rozwój ruchowy dać mu więcej CZASU. Nic na siłę :).

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat zasad prawidłowej pielęgnacji i zabaw z niemowlakiem, które pozytywnie wpłyną na rozwój malucha, przeczytajcie moje e-booki: „Fizjodzidziuś – przepis na udany rozwój w pierwszych miesiącach życia” oraz „Fizjozabawy – wsparcie dziecka aż do pierwszych kroczków”.

Piśmiennictwo:

  1. Iwańczak B., Iwańczak F.: Zaburzenia czynnościowe przewodu pokarmowego u niemowląt. Nowa Pediatria, 2002, 3 (128-131).
  2. Fyderek K.: Choroba refluksowa i inne zaburzenia motoryki przełyku u dzieci. Medycyna Praktyczna, Kraków, 1998.
  3. Iwańczak F. i wsp.: Odpływ dwunastniczo-żołądkowy u dzieci. Przegląd Pediatryczny, 1993, 23, supl. 3:183-188.
  4. Iwańczak B.: Korelacja kliniczno-morfologiczna choroby refluksowej przełyku u dzieci. Rozprawa habilitacyjna. Biblioteka AM, Wrocław, 1999.
  5. Drossman D.A.: The functional gastrointestinal disorders and the Rome II process. Gut 1999, 45:(suppl. II), II1-II5.
  6. Rasquin-Weber A. et al.: Childhood functional gastrointestinal disorders. Gyt. 1999, 5 (suppl. II), II60-II68.
  7. W jakiej pozycji należy układać do snu dzieci z refluksem żołądkowo-przełykowym?: https://www.mp.pl/pytania/pediatria/chapter/B25.QA.3.8.15.

Pamiętaj, że wszystko, co niepokoi Cię w związku z rozwojem Twojego dziecka, powinieneś skonsultować ze specjalistą (np. pediatrą czy fizjoterapeutą dziecięcym). Moje wpisy mają charakter jedynie edukacyjny i informacyjny i nie zastąpią wizyty u specjalisty.

Dodaj komentarz! :)